Golf jest teraz jednym z wielu przedstawicieli mieszczuchów, którym z pełnym powodzeniem można jechać na tor. Nowa generacja ma silnik 2.0, 4 cylindry i 220 KM, 350Nm. Ja miałem okazję pobawić się wersją Performance: 230 KM, 350Nm i co najważniejsze – bardzo pomocna szpera ale jeszcze elektroniczna.
Skrzynię w Golfie można mieć manualną lub automatyczną dwusprzęgłową DSG, co oznacza że posiada dwa sprzęgła, jedno odpowiada za biegi parzyste, drugie – nieparzyste. Powoduje to o wiele lepszy czas zmiany biegów i kulturę pracy. Dzięki temu wszystkiemu najnowszy Golf jest dwa razy mocniejszy i szybszy od prapradziadka.
Oczywiście są tacy, którzy uważają, że GTI jest nawet lepsze do zabawy niż Golf R (który ma 300KM) i można się nim pobawić na zakrętach. Golf R jeździ jak przyklejony do drogi. A GTI ? Robi wszystko, żeby człowiek jechał z bananem na ustach. Niestety trwa to tylko dopóki jest sucho a nasze auto ma jeszcze bardzo dobre przednie opony. W czasie takich miłych chwil opony są bowiem spożywane w bardzo szybkim tempie.
Jeżeli chodzi o charakter Golfa – łatwo go poznać już z daleka ze względu na charakterystyczny dla grupy Volkswagena sportowy wydech, co wiąże się też ze strzałem z tego wydechu przy każdej zmianie biegu.
W nowym Golfie pojawia się szczegół dostępny tylko w tym modelu – bardzo fajne lampy przeciwmgielne w technologii LED. W wersji z manualną skrzynią biegów, jako gałkę dostajemy super wyglądającą piłkę do golfa. Myśląc więc o tym aucie nie można myśleć przez pryzmat zwykłego Golfa. To jest już coś innego – 6.4s do setki i prędkość maksymalna w granicach 250 km/h zmieniają go w niezłego urwisa.
Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii – kliknij tutaj!
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze wszystkimi informacjami – zajrzyj też na profil Facebook i Instagram.
Nasza strona internetowa 4wheelspassion używa plików cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. W takim wypadku niektóre funkcje strony mogą źle działać.