Jechaliście kiedyś 50 km/h prawym pasem z uśmiechem na ustach ? Ja tak.
Ostatnio dostałem na parę godzin Jeepa Grand Cherokee SRT. Pierwsza myśl: „Ale będzie zabawa! I będzie szybko!” Ale okazało się, że płynąłem po warszawskich ulicach z uśmiechem z wielką radością najzupełniej prawym pasem. Nie było to jednak spowodowane brakiem mocy. Raczej respektem wobec niej i przyjemnością słuchania bulgotu silnika Hemi. Kiedy tak sobie jechałem z myślą, że niewiele aut jest szybszych, dających większy szacunek, czułem się jak w siódmym niebie. Gdyby moja żona kiedyś szukała auta – to nie będzie miała wyboru. Ewentualnie może wytypować lakier, choć osobiście byłbym za czerwonym burgundem.
Silnik 6.4 V8 Hemi robi olbrzymią robotę w tym aucie. Jak określić start ze świateł tym potworem? Pierwsze – wciskamy gaz. Drugie – siada cały tył auta. Potem budzimy miasto hukiem. A na sam koniec nie wiadomo kiedy znajdujemy się na innym kontynencie. Za to można pokochać to auto. Ja przynajmniej pokochałem.
Volvo tworzy zagłówki, aby w czasie wypadku nic się nie stało. W SRT chyba jest inne przeznaczenie – żeby nie urwało głowy podczas startu. Bo potrafi mocno odgiąć głowę. A oświetlenie klamek i uchwytów? Ma tutaj konkretny cel – szybkie znalezienie czegoś do złapania się – to auto potrafi bowiem szybko brać zakręty. Inteligentny napęd na 4 koła jest w stanie przekazać 70% napędu na tył. Trzeba trzymać emocje na smyczy – w innym przypadku można się zatrzymać na pierwszym słupie. Jak to mówią: „Prosta droga jest dla szybkich aut, a zakręt dla szybkich aut i inteligentnych kierowców”. Projektanci nie przewidzieli tylko jednej rzeczy – kiedy zbyt mocno wciśniecie hamulec, macie pewność, że pasażerowie z tylnej kanapy zniszczą wam ekrany, zamontowane w zagłówkach przednich siedzeń.
Więcej wad nie znalazłem, może spalanie – ciągle powyżej 20 litrów – ale wszystko mu wybaczam, gdy odpalam silnik i słyszę, że on nie warczy – on po prostu RYCZY. I w cenie dodatkowo jest masaż na każdych światłach – SET trzęsie się wtedy jak galaretka. Zdarzyło mi się raz odpalić SRT w naszym serwisie i zostawić go na 5 min. Było wtedy minus 10 stopni. A we wszystkich autach wokół włączyły się alarmy i wybuchła panika, że ktoś nam kradnie samochody!
Trochę danych jeszcze: silnik 6.4 V8 Hemi, 468 KM, 624 Nm. O spalaniu nie powiem, ale bak ma 93 litry pojemności – starczy na chwilę szaleństwa. Kiedy ja jeździłem tym autem, to przestawiłem wyświetlacz na prędkościomierz – lepiej nie patrzeć na spalanie. Po drugie – prędkościomierz analogowy jest w lewym rogu, malutki i wyskalowany do 300 km/h, co powoduje że jest mało czytelny. A dla tego auta 200 km/h to po prostu nic.
Takiego potwora można kupić za 378 tysięcy złotych. Dużo? Mało? Porównując: Porsche Cayenne Turbo to 670 tysięcy, BMW X550i to 370 tysięcy złotych. Trzeba mieć na uwadze jeszcze jedną rzecz: że w Jeepie dostajemy od razu pełną wersję. Dla mnie wybór jest jasny. Jest to BBQ Burger.
Ten samochód jest jak typowy Amerykanin, który nie dba o dietę czy wielką kulturę – istnieje po to, aby się dobrze czuć. SRT jest taki sam. Jeśli komuś jest mało i chce obudzić od razu całe miasto, a nie tylko dzielnicę – to powinien poczekać do przyszłego roku, kiedy zobaczymy wersję Trackhawk, czyli 707 KM, 870 Nm 6.2 litra Hemi V8 z kompresorem, znany z Dodge’a. Producent chwali się, że auto przyśpiesza do „setki” w 3.5 sekundy, co plasuje go jako drugiego najszybszego suwa. Jest tylko jeden szybszy od niego – Tesla. Ale co to za frajda jechać w ciszy, jeśli można wszystkich wystraszyć i trochę zażartować. Oglądaliście „Jestem legendą”? Jak odpalicie tego Jeepa – będzie dokładnie, jak na tym filmie. Bo nie ma nic podobnego już.
Grand Cherokee SRT to auto, które bardzo chciałbym mieć w garażu. Nie jeździć – bo za wysokie koszty na razie. Żonie na pewno z przyjemnością kiedyś go kupię – po prostu jest warty grzechu. Przy tym wszystkim jeszcze bezpieczny.
Cieszmy się, póki ktoś tworzy prawdziwe V8, bo one tak szybko odchodzą od nas… Jeżeli skończy się produkcja takich potworów – to stracimy naprawdę wiele.
Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii – kliknij tutaj!
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze wszystkimi informacjami – zaglądnij też mój profil Facebook i Instagram.
Nasza strona internetowa 4wheelspassion używa plików cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. W takim wypadku niektóre funkcje strony mogą źle działać.