Legenda… Słowo, które ma wiele znaczeń. W motoryzacji istnieje wiele legend. I samochodów, które tak można nazwać. Co tak naprawdę oznacza „legenda” w świecie koni mechanicznych? jak wszędzie, tak i tutaj jest wiele wyznaczników. Mogą to być auta, rozpoczynające pewną historię i kategorię aut – jak Jeep, Muscle Car czy Mustang. Albo auta-ikony świetnie jeżdżące po krętych drogach. Colin McRea powiedział kiedyś, że to nie samochód jest szybki na zakrętach, lecz kierowca. Trzeba jednak dodać, że sukces takiego kierowcy w wielkim stopniu zależy od auta, w którym siedzi.
W 1993 roku powstał pierwszy model Subaru Imprezy. Legendy, która stoi obok Mitsubishi Lancer oraz Lanci Delty Integrale i kojarzy się z minimalizmem i szybkimi zakrętami. Impreza jednak – jako jedyna – jest produkowana w swojej najmocniejszej odmianie. Mitsubishi Evo pożegnaliśmy parę lat temu. Lancia wypuściła Deltę, ale daleko jej było do poziomu legendy. W końcu producenci wycofali się z rynków.
Kiedy znajomy zaproponował mi dzień sam na sam z jego Subaru WRX STI, uśmiechnąłem się od ucha do ucha. Nie spodziewałem się jednak aż tyle… O tym jak świetnie wygląda to auto – nie muszę mówić. Ale jak jeździ – to już inna sprawa. Tylko raz w życiu miałem wcześniej podobne wrażenia – kiedy na torze bawiłem się Nissanem GTR. Te auta mają chyba jakąś przyssawkę do podłoża.
Trochę informacji o samym nazewnictwie Subaru – dla tych, którzy jeszcze tego nie opanowali. Skrót WRX oznacza World Rally Experimental i odnosi się do wyczynowego rodowodu auta, zaś STI – Subaru Tecnica International – jest to dział firmy, przygotowujący samochody Subaru do startów w rajdach.
Najnowsza Impreza WRX STI jest to pierwszy model tego auta, który stał się zupełnie odrębnym samochodem. Jest to spowodowane zastosowaniem innej płyty niż w podstawowej Imprezie oraz innym układem napędowym. Silnik to bardzo dobre 2,5 litra Boxtera z turbo, 4 cylindry, 16 zaworów, 300 KM oraz 407 Nm. Połączone z genialnym napędem Symmetrical AWD, wystrzela to auto do 100 km/h w 5.2 sekundy. Ciekawostką na temat Symmetrical AWD jest to, że nazwa tego napędu pochodzi od symetrycznego ułożenia wszystkich jego części. Jest to też, który nie jest dołączany, lecz stały przez cały czas. Dzięki temu zabawa jest niesamowita.
Subaru, podobnie jak Porsche, kojarzy się z silnikami Boxter. Jest to oznaczenie układu silnika – podobnie jak V, W,R. Oznacza jednak ułożenie cylindrów poziomo w dwóch rzędach – dokładnie tak, jakby się wzajemnie boksowały. Umożliwia to obniżenie środka ciężkości, dzięki czemu możemy jeszcze szybciej i pewniej pokonywać zakręty.
Japoński ostatni samuraj nie jest Mercedesem S klasy, daleko mu do tego poziomu, ale ma to „coś”. Trzeba jednak powiedzieć, że Subaru już trochę się zmieniło – miękkie plastiki, skóra, nagłośnienie Harman Kardon, wiele nowych technologii. To nie jest „jakiś” samochód. To po prostu Subaru, które wszyscy kochają. Nie próbowałem zabijać much boczną szybą, ale jestem pewien, że to auto jest do tego zdolne. Według mnie, Impreza przypomina dobrego kumpla, z którym idziecie na miasto i ciągle go uspokajacie, bo chce zaliczyć każdy bar i parkiet w mieście – a Wy chcieliście się tylko napić piwa w osiedlowym pubie.
Zastanawiacie się pewnie: Po co ludzie kupują to auto? Szpan ? Luksus ? Nie. Tu chodzi o możliwość wyjechania w nocy na ulice lub na tor i poczucie, że nie samochód Was ogranicza, tylko Wy ograniczacie to auto. Impreza ma naprawdę takie możliwości, że człowiek nigdy się nie znudzi. Jeśli raz kupicie auto z niebieskim znaczkiem i sześcioma gwiazdami, to nigdy nie będziecie chcieli już nic innego.
Szkoda tylko, że coraz rzadziej widujemy Imprezę w klasycznych barwach, czyli jaskrawe niebieskie nadwozie, złote felgi, naklejka na lusterku. Co jednak nie znaczy, że to Subaru straciło ducha. Niezależnie, czy jechałem po asfalcie czy przez moment po piasku, cały czas cieszyłem się, ze nim kieruję i co najważniejsze – czułem, co się dzieje z samochodem.
Czy kupiłbym sobie takie auto ? Z miłą chęcią. Bałbym się może tylko, że to auto za bardzo mnie wciągnie na serpentynach. Subaru jest wręcz idealne na wakacje spędzone za kółkiem w Alpach, choć wystarczą Wam zupełnie mazurskie szutry. Wielu fanów Imprez mówi, że gdyby Subaru opracowało szybką automatyczną skrzynię biegów – nie miałoby konkurencji. Ale czy nie o to chodzi, żeby się pomęczyć i mieć z tego przyjemność?
Do ponarzekania – tym razem jedna rzecz przy skrzyni. W ciągu tego pięknego dnia z Imprezą zdarzało się niestety, że bieg po prostu nie wskoczył, ale być może jest to spowodowane twardą, krótką skrzynią biegów i moim brakiem doświadczenia w takich autach na co dzień. Ale ogólnie – bardzo dobre wrażenie. I całkowicie zasłużone miano legendy.
Więcej zdjęć znajdziesz w naszej galerii – kliknij tutaj!
Jeżeli chcesz być na bieżąco ze wszystkimi informacjami – zaglądnij też mój profil Facebook i Instagram.
Nasza strona internetowa 4wheelspassion używa plików cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. W takim wypadku niektóre funkcje strony mogą źle działać.